Z Kadyn do Próchnika. 13.04.2013r.





ajważniejszym wydarzeniem tego rajdu, było otrzymanie przez "Asinę" tytułu "Super Włóczybuta". To była jej 40 impreza. Druh wręczył "Idolowej" pamiątkowy dyplom i niespodziewanie spełnił jej skryte marzenie. Asia marzyła o spróbowaniu prawdziwego sękacza. Szef sekcji akurat miał pokaźny kawałek tego suwalskiego smakołyku w plecaku. Przywiózł go z Hańczy i wszyscy się nim zajadaliśmy.
Na jednej z piękniejszych tras Wysoczyzny panowała wiosna, ale było jeszcze widać, gdzie niegdzie, resztki zimy. Ciepło, słońce i piękne widoki spowolniały marsz. Nikomu się nie spieszyło. Zajrzeliśmy na Klasztorną Górę i nad Zalew Wiślany w Suchaczu. Wdrapaliśmy się na Grodzisko w okolicach Łęcza i przecięliśmy Próchnicki Jar. Przeprawialiśmy się przez kilka strumieni. Było fantastycznie. Nawet godzinka czekania w Próchniku na autobus , nie zepsuła nam humoru