Leśna Wigilia 12.12.2014r.





To był długi i zimowy rajd.
Z Próchnika poszliśmy czerwonym szlakiem nad Jezioro Martwe. Spory kawałek drogi prowadził asfaltem, ale leżący śnieg na szosie był dobrą poduszka dla naszych stóp. We Wiacie przy smokach krótki postój a potem stromym brzegiem jeziora udaliśmy się w kierunku betonowej zapory. Zasypany śniegiem czerwony szlak doprowadził nas do Krasnego Lasu. Znowu postój. Odwiedziliśmy cmentarzyk w centrum wsi i ruszyliśmy w kierunku Jeziora Goplanica.
Między Krasnym Lasem a Goplanicą druh na drodze, którą prowadził czerwony szlak, zarządził ognisko. Zmęczone kobitki z wdzięcznością przyjęły ten fakt. Zaskwierczały kiełbaski i pojawiły się inne smakołyki.
Nad Jeziorem Goplanica znaleźliśmy miejsce, w którym jeszcze przed wojną, za Niemca znajdował się piękny ośrodek wypoczynkowy. Nasz historyk - "Haribo" pokazał nam kilka starych zdjęć z tamtego okresu. Musiało tu być bardzo pięknie. Łódki, pomosty tarasy, duży drewniany budynek i pełno ludzi. Teraz tu cisza i odludzie.
Zeszliśmy ze szlaku i do Elbląga szliśmy wzdłuż Kumieli. aribo z Jarkiem, Andrzejem i Danielem szukali nad rzeczką ślady dawnej historii - pozostałości po młynach, małych spiętrzeniach wody, piekarni i innych ciekawych budowlach. Trochę tego było. Było też przejście po rurach nad Kumielą i tunelem pod szosą. Na tym rajdzie zetknęliśmy się z historią i poczuliśmy ogromne zmęczenie. Jeszcze tylko kilkaset metrów i rozstaliśmy się na przystanku autobusowym.