"Jajecznicada XIII" 12/13.05.2017r.





ajecznicada, to można powiedzieć - kultowy rajd "Włóczybótów" odbywający się prawie zawsze nocą. Schodzą się do patelni turyści już dawno nie widziani na szlakach sekcji.
Od jakiegoś czasu w smażeniu jaj wyręczają szefa sekcji ochotnicy, z różnym skutkiem. Tym razem obeszło się bez wpadek. Za przygotowanie potrawy wzięła się Kasia i mama Żanety - Pani Agnieszka.
Jajecznica wyszła na "bogato". Na patelni znalazło się chyba więcej kiełbasy i cebuli niż jaj. Ognisko zapłonęło w "Pięknolesie", na skrzyżowaniu drogi asfaltowej z długą przecinką.
Rajd zaczęliśmy od przystanku "Jagodnik", przy drodze Milejewskiej. Szliśmy w kierunku wsi Jagodnik, a potem dalej trasą "DWUPAKU". Sprzątaliśmy po drodze punkty po XXXV "Bielikach", pierwszy raz nocą. Wszystko szło gładko do 5 PKT. Tam się trochę zamotaliśmy na bagnach, ale po kilkunastu minutach znaleźliśmy ukryte kilka tygodni temu dwa punkty - właściwy i mylny. Potem było już z górki, a po ognisku zaczęło widnieć i odblaski zdejmowaliśmy z drzew o brzasku.
Przeszliśmy nocą około 18 kilometrów i zmęczeni zalegliśmy w domowych łóżkach około godziny 6.00 rano.