Bielikowe Harce Orientacyjne     

XL Bielikowe Harce Orientacyjne "WIATRAK" 6/7.12.2019r.





o były pod kilkoma względami wyjątkowe "bieliki". Wyjątkowe - bo 40, wyjątkowe - bo według startującej w nich starszyzny, mimo tylko nieco ponad 10 kilometrowej trasy - najtrudniejsze, wyjątkowe - bo Roman z okazji okrągłego jubileuszu "bielików" zrobił piękny i smaczny tort, wyjątkowe - bo drugą mapę wydawali wyjątkowi ludzie, wyjątkowe - bo rozpoczynały się w piątek, a nie jak do tej pory w soboty.
Bieg miał swój początek i koniec w Szkole Podstawowej w Łęczu. Tu należy jeszcze raz dodać przymiotnik - wyjątkowa, chodzi o Ewę - Panią Dyrektor tejże szkoły. Żadnych trudności, same udogodnienia i pomoc w organizacji biegu. Dziękujemy Ewo!
Tradycyjnie tuż przed rozpoczęciem zawodów druh nagrodził trzy najlepsze ekipy XXXIX Harców.
Co pięć minut, na pierwszą część "bielików", startowały kolejne ekipy. Było ich 12. Na mapie widniały opisy do 11 PKT, a zaznaczonych było tylko 7. Czterech brakujących należało szukać między rozstawionymi przez druha odblaskami. Ostatni, biało-czerwony wskazywał miejsce wydania drugiej mapy. Drużyny , te co doszły, czekała niespodzianka. Mapę wydawała Pani Lidka, sekretarka Pana Henryka, który sam przebrany w czerwony strój XV-wiecznego kapra, przyjmował w swoje progi zmęczone patrole.
Dlaczego gospodarz był ubrany w strój kaperski? Ano dlatego, bo między Kamionkiem Wielkim a Suchaczem na Zalewie WIślanym w 1463 roku miała miejsce bitwa morska między flotą krzyżacką a flotą polską. Było to jedno z kluczowych starć w wojnie trzynastoletniej zakończone zwycięstwem marynarzy gdańsko-elbląskich. Kaper to inaczej korsarz, wynajęty dawny marynarz walczący na swój koszt.
Ów kaper Henryk z flintą w ręku robił wszystko, żeby zespoły pozostały w "drewnianym grzybie" dłużej. Częstował ciastem, nalewką i niektórzy prawie ulegli. Jednak chęć ukończenia biegu i ciekawość dalszej trasy wypędziły ekipy z pozyskanymi, nowymi mapami na drugą część biegu.
Ta była dłuższa i trudniejsza. Pozostało jeszcze do znalezienia 14 PKT.
Głębokie jary, parowy, strumienie, strome podejścia i zejścia, bagniska, drzewne zawały, gęstwiny to krótka charakterystyka trasy "WIATRAKA". Tylko dwie ekipy nie dotarły do drugiej mapy, ale sam start świadczy o ich odwadze.
W sobotę, między 3 a 4 godziną rano zameldowała się na mecie ostatnia drużyna. Wszyscy uczestnicy XL Bielikowych Harców Orientacyjnych "WIATRAK" umęczeni, wybłoceni ale bez żadnej kontuzji, po krótkim odpoczynku na mecie, udali się własnymi środkami komunikacji do domów.


WYNIKI NOCNYCH MARSZÓW NA ORIENTACJĘ "WIATRAK".

Miejsce Skład patrolu Punkty Czas
Kaźmierczak Julian
Światkowski Piotr
-40 360 min.
Banach Janina
Banach Krzysztof
Banach Piotr
-65 375 min.
Juźwiak Piotr
Krause Adam
Kietliński Marcin
-335 416 min.
4. Typańska Monika
Typański Roman
-350 409 min.
5. Drzeżdżon Marta
Siemież Agnieszka
-570 471 min.
6. Mazur Agata
Mazur Jarosław
-810 385 min.
7. Kownacki Adam
Kurowski Jarosław
-875 413 min.
8. Walkowiak Filip
Światkowski Michał
-1021 431 min.
9. Hawliczek Andrzej -1135 471 min.
10. Arapinowicz Kamil
Kos Patryk
Lichuszewski Michał
-1250 456 min.
11. Pieczka Dominika
Piotrowski Mariusz
-2020 461 min.
12. Pliszka Emil
Wandrowski Radosław
Wiśniewski Michał
NKL -